Amplifon to wzmacniacz doskonały. Dzwoniłem nawet do Amplifona co by dowiedzieć się nieco o posiadanym egzemplarzu. Lampy 6c33c-b czyli tzw diabełki to przepiękna, referencyjna średnica, której nie zaświadczymy na innych lampach. Obecnie Amplifony produkuje się na lampach bardziej dynamicznych, ale ich średnica odstaje od diabełków. Mając wcześniej szczegółowy tranzystor Primare I22 zrozumiałe co to znaczy scena i stereofonia. Na Amplifonie usłyszałem dużo wyraźniej dalsze plany z lepszymi wybrzmieniami i lepszą lokalizacją. Muzykalność i barwa Amplifona jest fantastyczna. Płyty, które kuły w uszy teraz dają przyjemność słuchania. Bas i wysokie są na bardzo dobrym poziomie. Bas jest miej konturowy niż klasa D z Pimare ale zdecydowanie przyjemniejszy i bardziej realistyczny. Porafi przyłożyć kiedy trzeba. Dźwięk bębnów jest jak na koncercie, słychać takie charakterystyczne "prucie" dużego bębna perkusji(nieosiągalne dla tranzystora).
Dostępność lamp 6c33c duża na ebay. Bez problemu można dobrać kwadrę w cenie ok 100Euro. Dodatkowy plus do wygląd lamp i całego wzmacniacza.